“Sytuacja jest słaba”
Interesując się zawodowo i naukowo samorządem terytorialnym zdarza mi się przeglądać różne dokumenty związane z pracą jednostek samorządu terytorialnego. Tym razem natrafiłem na projekt protokołu Nr XII/2019 z sesji Rady Powiatu w Oświęcimiu z 18 września 2019 roku. Wszystko byłoby OK, gdyby nie punkt wolne wnioski i zapytania radnych. Czytam, czytam… przecieram oczy i czytam, że “sytuacja Powiatu Oświęcimskiego jest słaba”. Myślę, że to déjà vu, więc przecieram oczy ponownie, robię dwa głębokie oddechy…
Całkiem niedawno Pan prezydent, Dobry Gospodarz, twierdził, że “polityka rządu uderza w samorządy”, a “partia rządząca ogranicza samorządom znacznie ich finanse, wręcz je rozmontowuje”. Teraz w tą samą narrację włączył się Pan dyrektor PZ Nr 2, który jest równocześnie Radnym Miasta Oświęcim z ramienia PO, twierdząc że “sytuacja Powiatu Oświęcimskiego jest słaba”. W tym przypadku to rodzice uczniów powinni dokładać więcej pieniędzy, aby ratować budżet Powiatu Oświęcimskiego – taka to logika #POdlaOświęcimia. Szanowni Panowie ubolewający nad stanem finansów samorządu. Kandydowaliście sami (chyba nikt Wam nie kazał), wygraliście wybory samorządowe w 2018 roku, więc… czas do pracy! Nie ma co nad sobą ubolewać. Trzeba zmierzyć się z rzeczywistością i się wykazać.
Chyba, że działacze Platformy Obywatelskiej zbyt mocno zasłuchali się w słowa Jan Antonego Vincenta-Rostowskiego, który już w 2015 roku prognozował, że “piniendzy nie ma i nie będzie“…
PS. A słowo podkreślone kolorem żółtym niech będzie dalej “wypowiedzom” na temat “słabej sytuacji Powiatu Oświęcimskiego”… 😉