Od dłuższego czasu zastanawiałem się czy poruszyć temat imprez związanych z innowacjami w Oświęcimiu. Mam wrażenie, że chyba w naszym mieście nie do końca wiemy jak to zorganizować. Spójrzmy zatem na nie tak odległe od nas samorządy. Jeden przykład pochodzi z mojej ulubionej Stalowej Woli (ok. 55 tys. mieszkańców), a drugi jest z Będzina (też ok. 55 tys. mieszkańców). Dla przejrzystości wybrałem dwa samorządy zarządzane przez prezydentów o zupełnie odmiennych poglądach politycznych. W Stalowej Woli rządzi prezydent związany z PiS, w Będzinie urząd prezydenta sprawuje członek Nowej Lewicy. To wszystko ma pokazać, że nieważne są sympatie partyjne, a do innowacji po prostu trzeba mieć inne, zdecydowanie bardziej nowoczesne podejście, którego moim zdaniem niestety w Oświęcimiu od lat brakuje. Spójrzmy na te dwa przykłady.
5-6 października w Stalowej Woli odbył się fantastyczny Hackathon NASA Space Apps Challenge. Było to bezpłatne wydarzenie, skupione na inspirowaniu i wspieraniu twórczych umysłów. Głównym zadaniem uczestników było odpowiedzenie na jedno z 30 wyzwań, wykorzystując bazy danych NASA i pomoc mentorów. Przygotowane zadania obejmowały wiele różnych dziedzin: od grafiki i sztuki, przez stworzenie prostej gry, po kodowanie. Uczestnicy mogli pracować sami lub w zespołach. Najlepsze projekty zostały nagrodzone, a pula nagród wynosiła aż 100 tys. złotych. Wydarzenie odbywało się w partnerstwie z najlepszymi firmami w branży nowoczesnych technologii, ale także w przedsięwzięciu uczestniczyły samorządy miasta Stalowej Woli i Województwa Podkarpackiego. Wydarzenie przyciągnęło nie tylko wielu uczestników, ale także obserwatorów. Z pewnością Hackathon NASA Space Apps Challenge był okazją do promowania Stalowej Woli, jako miasta innowacyjności, kreatywności i nowoczesnych technologii.
Drugim przykładem jest Klockon, który odbył się pod koniec września w Będzinie. Była to największa w Polsce impreza związana z klockami Lego. Z kolei to dwudniowe wydarzenie skierowane było do wszystkich miłośników klocków – starszych, młodszych i tych najmłodszych. Klockon był okazją do spotkań z twórcami internetowymi i uczestnikami programu telewizyjnego LEGO Masters. Przez cały czas trwania Klockonu można było budować, grać, rozmawiać, zbijać piątki, robić zdjęcia i po prostu świetnie się bawić. W trakcie imprezy można było zobaczyć całą masę makiet i modeli wykonanych z klocków. Dzięki temu miłośnicy klocków mogli się spotykać, rozmawiać, wymieniać poglądy, nawiązywać nowe kontakty. W tych dniach do Będzina przyjechało wielu gości, którzy chcieli po prostu uczestniczyć w tym wydarzeniu. Będziński Klockon to impreza, która łączy nowoczesne technologie z kreatywnością. To festiwal na którym pasjonaci Lego, inżynierii i desingu mają okazję pokazać, jak wielkie możliwości daje łączenie edukacji z zabawą.
Przykładów z całej Polski mógłbym mnożyć. Wybrałem tylko te z miast, niewiele większych od Oświęcimia i podałem imprezy odbywające się w ostatnim czasie. Mam nadzieję, że kiedyś w naszym mieście również podejmiemy jakieś nowoczesne, innowacyjne wyzwanie i będziemy mogli wspólnie nad nim pracować, aby go rozwiązać, zmieniając choć trochę wizerunek miasta, które ma przecież tradycje przemysłowe.
Uważam, że organizacja imprez związanych z branżą kreatywną i nowoczesną mogłaby być nie tylko sposobem na promocję miasta, ale również na przyciągnięcie inwestorów, ekspertów i młodych talentów. W dzisiejszym świecie musimy wreszcie w samorządzie zacząć stawiać na innowacje, kreować przestrzeń do wymiany wiedzy, doświadczeń oraz umożliwić mieszkańcom i gościom nawiązywać cenne kontakty. Takie kreatywne i nowoczesne wydarzenie mogłoby być początkiem impulsu do rozwoju lokalnej gospodarki, a w konsekwencji do tworzenia nowych miejsc pracy. Uważam, że organizacja dużych, nowoczesnych, kreatywnych imprez z dobrymi parterami to już konieczność, jeśli chcemy, aby nasze miasto było gotowe na wyzwania przyszłości, a nie było tylko ukwieconą sypialnią dla Krakowa, Bielska, Tychów czy Katowic.
Żeby nie było tak pesymistycznie, to myślę, że w Oświęcimiu mimo wszystko posiadamy odpowiednie zdolności organizacyjne i nie jesteśmy wcale gorsi od innych miast. Mamy przecież na terenie miasta dwa stosowne wydziały promocji – Miasta i Powiatu, mamy Małopolską Uczelnię Państwową, mamy kilka firm z branży nowoczesnych technologii i mamy wielu różnych zapaleńców programowania, high-tech, IT, klocków Lego, kosmosu, robotyki, itd. Myślę, że jeśli byłaby tylko wola władz samorządowych również Oświęcim mógłby zagościć znakomitych gości z nowoczesnych branż. Czy nadejdzie taka chwila? Tutaj potrzebna jest radykalna zmiana myślenia samorządowców. Zobaczymy.
Oczywiście Drodzy Państwo możecie się ze mną zgodzić, bądź nie. Jak zwykle zapraszam do wyrażania swoich opinii i przemyśleń. Mój adres e-mail: kubaprzewoznik@poczta.onet.pl