Wolny internet w Oświęcimiu? Ktoś “wkurzył się” na Orange?
Spacerując po Starym Mieście w Oświęcimiu można natknąć się na napisy wykonane na studzienkach telekomunikacyjnych firmy Orange. Napis w różnych kolorach brzmi “pis off”, co w tłumaczeniu z języka angielskiego oznacza “wkurzać się”.
Niech mi zatem ktoś z Was wytłumaczy, czy ktoś z mieszkańców naszego miasta “wkurzył” się na Orange? Czyżby wolna neostrada? A może brak światłowodów tej firmy w Starym Mieście? Chyba, że Orange prowadzi jakieś własne inwestycje i jej pracownicy oznaczyli sobie jakoś studzienki?