Drodzy Czytelnicy, jak dobrze już wiecie, jako radny miasta Oświęcim, staram się patrzeć na nasze miasto z perspektywy otwartej na nowoczesność. Jako konserwatysta cenię tradycję, bo to ona buduje tożsamość. Ważne aby pamiętać zarówno o średniowiecznych murach miasta, jak i o powojennej historii przemysłowej Oświęcimia. To wszystko splata się przecież z naszą codziennością. Dziś nie możemy jedynie zamykać się w przeszłości. Musimy mądrze połączyć korzeni z innowacjami, które zapewnią nam i naszym dzieciom pracę i rozwój w Oświęcimiu. Ostatnio, przeglądając doniesienia z innych polskich miast, natknąłem się na Stalową Wolę i ich ambitny projekt Centrum Kompetencji Dronowych. I właśnie to mnie zainspirowało do tej refleksji. Czy Oświęcim nie powinien zapytać, gdzie my zmierzamy?
Stalowa Wola, miasto o industrialnej duszy, nie czeka na cuda. Wiosną tego roku, wraz z sąsiednimi gminami, złożyli wniosek do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej o stworzenie jednego z dziewięciu w kraju Centrów Kompetencji Dronowych w Polsce. Projekt otrzymał finansowanie i w Stalowej Woli powstanie jedno z najnowocześniejszych centrów dronowych.
Wyobraźcie sobie co może czekać Stalową Wolę w przyszłości. Nowoczesna infrastruktura na lokalnym lotnisku, gdzie drony będą testowane, szkoleni piloci i wdrażane usługi, od monitoringu rolnictwa po dostawy medyczne czy inspekcje infrastruktury. To nie science-fiction, to przyszłość, która ma przyciągnąć inwestycje, stworzyć miejsca pracy dla inżynierów, programistów i techników, a miasto uczynić liderem innowacji na Podkarpaciu. To wizja miasta, które inwestuje w technologie, bo wie, że w erze AI i automatyzacji, kto nie idzie naprzód, zostaje w tyle. Co więcej, projekt angażuje lokalne aerokluby i samorządy, tworząc sieć współpracy, która może generować nowe start-upy i przyciągać fundusze unijne na rozwój dronowej gospodarki.
Oświęcim – tradycja, mykwy i parki
A my co robimy w Oświęcimiu? Nasze priorytety skupiają się na infrastrukturze, która jest ważna, ale czy wystarczająco przyszłościowa? Weźmy np. planowane muzeum mykwy. Odkryta w 2023 roku drewniana łaźnia rytualna z XVII wieku, pierwsza tego typu w Europie, przypomina o żydowskiej historii Oświęcimia. Budowa obiektu za min. 10 milionów złotych, planowana jest na najbliższe lata w ramach m.in. Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego.
Podobnie jest z parkami. W ostatnich latach w Oświęcimiu budujemy nagminnie przestrzenie parkowe – np. park na Kamieńcu, park na Bulwarach, park na Zasolu, park pamięci Wielkiej Synagogi, parking na bulwarach z zielonymi tarasami. To wszystko kosztuje nas, mieszkańców Oświęcimia dziesiątki milionów złotych. Oczywiście, że te tereny zielone to oaza relaksu. Planujemy kolejne rozbudowy np. drugiej części parku na Osiedlu Chemików. Wszystko OK, bo przecież zdrowie i rekreacja to podstawa, a nowe ścieżki, ławki i nasadzenia drzew poprawią powietrze i przyciągną rodziny. Ale czy to wystarczy w świecie, gdzie nowoczesne technologie i AI zmieniają wszystko?
Technologia kontra tożsamość. Gdzie równowaga?
Tu dochodzimy do sedna, czyli do priorytetów. Stalowa Wola stawia na technologie, które mogą zrewolucjonizować lokalną gospodarkę. Ich centrum dronowe to nie tylko testy maszyn, ale magnes dla start-upów i funduszy unijnych, z potencjałem na tworzenie nowych miejsc pracy w sektorze high-tech. W Oświęcimiu inwestujemy w wiele projektów, które mają budować w teorii tożsamość i poprawiać komfort życia mieszkańców. Budujemy parki, remontujemy drogi, planujemy budować muzeum dla żydowskiej mykwy, ale gdzie są tutaj nowoczesne technologie? Nasze, miejskie inwestycje, choć cenne, są mocno zachowawcze. Widać, że nasz prezydent skupia się „tu i teraz”, podczas gdy Stalowa Wola patrzy „w jutro”. Drony to już nie tylko moda. To prawdziwa rewolucja w logistyce, bezpieczeństwie, ekologii i przemyśle zbrojeniowym. Wystarczyć spojrzeć na rozwój polskich dronów turboodrzutowych na targach MSPO 2025. Miasta, które nie inwestują w takie rozwiązania, ryzykują marginalizację, tracąc młodych mieszkańców na rzecz bardziej dynamicznych, większych ośrodków miejskich. I chyba tak niestety dzieje się już w Oświęcimiu.
Przyszłość Oświęcimia. Czas na innowacje
Dlaczego to ważne? W dzisiejszym świecie miasta, które nie stawiają na nowoczesne technologie, tracą szansę na rozwój. Stalowa Wola pokazuje, że niezbyt duże miasto może stać się hubem innowacji, tworząc miejsca pracy dla pokolenia wychowanego na smartfonach i tabletach. Sam doskonale wiem, że tradycja, jak np. nasza mykwa, musi iść w parze z postępem. Oświęcim ma przecież ogromny potencjał – bliskość Aglomeracji Śląskiej, Podbeskidzia, Krakowa, silny przemysł chemiczny i uczelnię wyższą.
A może to już np. czas na własne centrum kompetencji w nowych technologiach? Może drony przydałby się do monitoringu rzeki Soły, zapobiegania powodziom czy inteligentnych systemów dla turystyki historycznej. A może czas w Oświęcimiu integrować AI w zarządzaniu miastem, by optymalizować transport czy zużycie energii w obiektach użyteczności publicznej?
Nie chcę malować czarnych scenariuszy. Ale jak tak dalej pójdzie to nasze, oświęcimskie dzieci wyjadą do Stalowej Woli czy innych innowacyjnych miast po pracę. Warto czerpać inspiracje od innych. Zobaczmy jak Stalowa Wola angażuje społeczność w ankiety i porozumienia samorządowe, budując społeczną zgodę wokół tych nowoczesnych projektów. Przecież w Oświęcimiu moglibyśmy podobnie konsultować inwestycje, łącząc mieszkańców z ekspertami od technologii.
Z uśmiechem w stronę nowoczesności
Podsumowując, patrzę na Stalową Wolę z podziwem, ale i ogromną nadzieją, że to inspiracja dla nas w Oświęcimiu. Bo rozwój to nie tylko parki i muzea, ale wizja zrównoważona, gdzie historia może spotykać innowacje.
A na koniec, z lekkim uśmiechem. Wyobraźcie sobie drona dostarczającego turystom przewodnik po muzeum mykwy lub mapkę oświęcimskich parków. Może to być połączenie tradycji z nowoczesnością? Może warto spróbować, zanim drony z Podkarpacia, czy Śląska przylecą do nas z ofertami pracy!?



Jestem Jakub Przewoźnik. Od lat działam dla dobra miasta Oświęcimia. Tu się urodziłem, wychowałem i to miasto kocham. Pozwól, że przedstawię Ci własny punkt widzenia dla tematów, które są dla mnie ważne