Współczesne miasta, które chcą się rozwijać, nie mogą biernie czekać na inwestorów – muszą ich aktywnie szukać i obsługiwać na najwyższym poziomie. Oświęcim zasługuje na taką właśnie jakość. Dlatego uważam, że nadszedł czas, by rozważyć utworzenie w naszym mieście nowoczesnego, profesjonalnego biura obsługi inwestora. Roboczo nazwałem je „Oświęcim Business Link”.
Nie chodzi tu o tworzenie nowej biurokracji, lecz o wyjście naprzeciw oczekiwaniom biznesu. Takie biura już dziś działają w wielu miastach i przynoszą wymierne efekty. Wystarczy spojrzeć na Chełm czy Stalową Wolę. Tamtejsze samorządy nie tylko mówią o przyciąganiu inwestycji, ale robią to skutecznie. Oświęcim też może, i powinien jak najszybciej pójść tą drogą.
Biuro Rozwoju Miasta na ul. Zaborskiej 2 to za mało
Zdaję sobie sprawę, że w strukturze oświęcimskiego Urzędu Miasta funkcjonuje Biuro Rozwoju Miasta. To jednak komórka o szerokim zakresie zadań, która, co naturalne, nie może w pełni skoncentrować się na obsłudze potencjalnego inwestora. Z obserwacji wynika, że Biuro Rozwoju Miasta zajmuje się dzisiaj głównie pozyskiwaniem środków zewnętrznych, a na dodatek pracują w nim zaledwie 4 osoby. Tymczasem inwestorzy oczekują dziś szybkiego działania, indywidualnego podejścia, doradztwa i sprawnej komunikacji z urzędami. Potrzebują partnera, który poprowadzi ich przez lokalne procedury, wesprze w znalezieniu lokalizacji, skontaktuje z pracodawcami i szkołami, a nawet pomoże w promocji rekrutacji.
Dlatego uważam, że druga dekada XXI wieku to najwyższy czas na powołanie w Oświęcimiu wyodrębnionej jednostki, której jedynym zadaniem będzie kompleksowa i nowoczesna obsługa inwestorów. Tych dużych, jak i lokalnych przedsiębiorców chcących rozwijać swój biznes.
Chełm i Stalowa Wola. Przykłady
Chełm na Lubelszczyźnie to przykład miasta, które rozumie współczesny rynek. W Chełmie od lat działa Centrum Obsługi Inwestora. To właśnie tamtejsze władze pokazały, że aktywna postawa miasta może przynieść konkretne rezultaty. Przedsiębiorca w Chełmie nie musi sam przekopywać się przez procedury – ma do dyspozycji zespół, który krok po kroku prowadzi go przez cały proces inwestycyjny.
Efekty? Miasto skutecznie przyciąga inwestycje m.in. z sektora przemysłowego i logistycznego, tworząc miejsca pracy i zwiększając wpływy do budżetu. Przykładów z Chełma można podawać wiele, od uruchomienia nowych zakładów produkcyjnych, po rozszerzenie strefy przemysłowej z udziałem Polskiej Strefy Inwestycji. Co istotne, Chełm nie ogranicza się do promowania tylko terenów. Potencjalny inwestor otrzymuje realną pomoc: doradztwo, zwolnienia z podatków lokalnych, pomoc w rekrutacji, współpracę ze szkołami i uczelniami. A w ostatnim czasie przedstawiciele Centrum Obsługi Inwestora z Chełma uczestniczyli np. w Europejskim Kongresie Gospodarczym, współorganizowali Śniadanie Inwestycyjne i Biznesowy spacer po Chełmie.
Podobną drogą idzie Stalowa Wola. Tam inwestorów obsługuje Centrum Obsługi Przedsiębiorców. Jednostka, która ściśle współpracuje z Agencją Rozwoju Przemysłu i zarządza potężnym terenem inwestycyjnym „Euro-Park Stalowa Wola”. Inwestorzy otrzymują nie tylko dostęp do świetnie przygotowanych gruntów, ale także profesjonalne doradztwo, pomoc prawną, organizację szkoleń, a nawet wsparcie HR.
Te miasta myślą strategicznie i długofalowo. Nie pytają: „czy nas stać?”, lecz „czy stać nas na to, by tego nie robić?”. Taki sposób myślenia bardzo mi odpowiada.
Dlaczego „Oświęcim Business Link”?
Marzę o tym, aby nasze miasto zaczęło działać podobnie. Biuro obsługi inwestora to nie koszt, to inwestycja, która się zwróci. Korzyści z ewentualnego powstania „Oświęcim Business Link” mogą być ogromne. Mogą to być m.in. nowe miejsca pracy – bo przyciągnięcie nawet kilku nowych inwestycji to dziesiątki, a może i setki nowych stanowisk pracy, rozwój lokalnych firm – bo lokalni przedsiębiorcy też mogą korzystać z doradztwa, szkoleń i pomocy w ekspansji, większe dochody miasta – bo więcej firm to więcej wpływów z podatków, zatrzymanie młodych mieszkańców – bo atrakcyjny rynek pracy zmniejsza odpływ ludzi do większych ośrodków, czy wzmocnienie wizerunku Oświęcimia jako miasta otwartego na biznes.
„Oświęcim Business Link” mógłby działać jako wyspecjalizowana komórka w urzędzie lub jako jednostka zewnętrzna, współpracująca z urzędem, ale elastyczniejsza w działaniu. Współpraca z Powiatowym Urzędem Pracy, Wojewódzkim Urzędem Pracy, szkołami średnimi, Małopolską Uczelnią Państwową, Oświęcimskim Inkubatorem Przedsiębiorczości czy lokalnymi stowarzyszeniami, to przecież wszystko w zasięgu ręki.
Czas na działanie
Proszę wszystkich zainteresowanych, proszę wszystkich którzy myślą na poważnie o zmianie sposobu działania samorządowców w naszym mieście: zastanówmy się poważnie o potrzebie utworzenia takiego biura. Rozważmy wspólnie, jak może wyglądać, jakich kompetencji potrzebuje, gdzie powinno się mieścić i jak najlepiej wkomponować je w lokalny system gospodarczy.
Czas na odczarowanie naszego miasta. Postawienie na gospodarkę i biznes to może być nowy rozdział w historii Oświęcimia – rozdział, w którym nasze miasto nie tylko zachowuje swoje dziedzictwo, ale odważnie patrzy w przyszłość.
Na koniec, jak zawsze, Drodzy Państwo, zapraszam do wyrażania swoich opinii i przemyśleń. Mój adres e-mail: kubaprzewoznik@poczta.onet.pl